Zamieszanie wywołane wykluczającymi się pomysłami na zorganizowanie przyszłorocznych matur znalazło dziś swe ostateczne rozwiązanie. Nowa matura będzie obowiązywać wszystkich dopiero od 2005 roku, a w przyszłym roku uczniowie będą mogli wybrać: maturę „tradycyjną”, bądź nowy egzamin. Minister edukacji narodowej i sportu Krystyna Łybacka podpisała rozporządzenie w tej sprawie.

Krystyna Łybacka dotrzymała słowa. Tak blisko trzy godziny temu mówiła naszej reporterce: "Od poniedziałku projekt rozporządzenie jest w tzw. RCL-u czyli w biurze prawnym Urzędu Rady Ministrów. Jeszcze dzisiaj będzie u mnie gotowy do podpisu. Ten podpis dzisiaj zostanie złożony” – zapowiedziała szefowa resortu edukacji i jak mówiła, tak się stało. Wiadomo więc, że matura zdawana będzie według starych zasad, chyba że uczeń zdecyduje inaczej. Taki wybór przyszli maturzyści będą mieć jednak tylko przez rok. Potem obowiązywać będzie stara matura, aż wreszcie w 2005 roku egzamin dojrzałości zdawać będą na nowych zasadach.

Tymczasem blisko 200 maturzystów pikietowało dziś w Poznaniu. Młodzi ludzie nie byli zadowoleni z panującej sytuacji - chcieli wiedzieć na jakich zasadach będą zdawać egzamin dojrzałości. "Domagamy się wyjaśnień, chcemy wiedzieć na czym stoimy, co nam rząd każe. Jest już za późno na brak zdecydowania, przynajmniej rok wcześniej powinniśmy wiedzieć do jakiego egzaminu mamy się przygotowywać" - mówił przedstawiciel protestujących uczniów Damian Gołębiowski z XIV Liceum Ogólnokształcącego w Poznaniu. Licealiści spotkali się z wielkopolskim kuratorem oświaty. Stanowczo domagali się jak najszybszego wyjaśnienia nt. formy matury w roku szkolnym 20001/2002.

Protestujący przedstawili swoje postulaty również na stronie internetowej. Domagają się tam m.in.: "wyjaśnienia w jaki sposób nauczyciele mają budować merytoryczny program przygotowawczy do Matury 2002, dokładnych informacji o tym, jak maturę będą traktowały szkoły wyższe." Pod postulatami podpisali się jako "Zdezorientowani Maturzyści Polscy".

foto Archiwum RMF

15:15