Kilkadziesiąt ciągników jedzie drogą krajową nr 10 od miejscowości Krąpiel w kierunku Wapnicy. Rolnicy protestują w ten sposób przeciwko nieprawidłowościom w sprzedaży ziemi rolnej.

Protestujący twierdzą, że ziemia przeznaczona na powiększenie gospodarstw rodzinnych trafia do zagranicznych koncernów za pośrednictwem osób podstawionych.  

Ciągniki jadą wolno w kolumnach liczących kilka maszyn; kolumny są oddalone od siebie o około 150-200 metrów. Ruch na drodze w tym miejscu jest spowolniony, ale nie ma dużych utrudnień - poinformował rzecznik prasowy zachodniopomorskiej policji Przemysław Kimon. Protestujący zapowiedzieli, że po dotarciu do Wapnicy, zawrócą.  

Rolnicy wczoraj zdecydowali, że zaostrzą protest i wyjadą na drogę krajową. Tłumaczyli, że protest jest odpowiedzią na brak dialogu z ministrem rolnictwa Stanisławem Kalembą. Od kilku tygodni rolnicy bezskutecznie domagają się spotkania z Kalembą i rozmów o ich postulatach.  

Na ulicach w pobliżu gmachu urzędu wojewódzkiego w Szczecinie od 14 stycznia stoi blisko 40 ciągników. Przy maszynach stoi przyczepa kempingowa i koksownik; przez całą dobę ciągników pilnuje na zmianę kilku rolników.
 
Zdaniem protestujących, porozumienia mające rozwiązać problemy w obrocie ziemią, podpisane w styczniu 2013 r. przez komitet protestacyjny, ministra rolnictwa i prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych, nie są realizowane. Jak podkreślają, zapoczątkowany wtedy dialog strony rządowej z rolnikami został przerwany.  

Na początku stycznia 2013 r. prezes Agencji Nieruchomości Rolnych zmienił przepisy dotyczące obrotu ziemią z zasobów Agencji, realizując ustalenia przyjęte między ministrem rolnictwa, kierownictwem ANR a protestującymi.

(mpw)