Niedawno odkryty, średniowieczny mur obronny Sieradza w Łódzkiem zostanie zabezpieczony i zasypany – taka jest wstępna decyzja władz samorządowych po konsultacji z konserwatorem zabytków. Będzie można jednak zobaczyć, jak przebiega mur.

Znalezisko jest trudne do pokazania, bo znajduje się w jezdni ulicy Kolegiackiej w Sieradzu. Rozważaliśmy taką możliwość, aby odkryć mur i nad nim umieścić przezroczysty pleksiglas, ale ten pomysł upadł – opowiada wicestarosta sieradzki – Zbigniew Krasiński. Po konsultacjach z konserwatorem zabytków wstępnie zdecydowaliśmy, że mur zostanie odpowiednio zabezpieczony i zasypany. Natomiast postaramy się pokazać, jak on przebiegał. Jednym z możliwych rozwiązań, w kierunku którego się skłaniamy, jest ułożenie na ulicy z kostki w innym kolorze wzoru, który będzie odzwierciedlał przebieg muru pod ziemią. W ten sposób łatwo będzie sobie wyobrazić, gdzie biegnie kamienny mur o szerokości 2-3 metrów  dodaje.

Budowla obronna znajduje się na głębokości około pół metra pod poziomem aktualnej ulicy Kolegiackiej. Miejsce, w którym zaczyna się mur, będzie zaznaczone świetlną kurtyną, rozciągającą się pomiędzy dwoma słupami. Tak szczęśliwie się składa, że w projekcie przebudowywanej ulicy właśnie w miejscu, gdzie ma swój początek mur, projektant przewidział świetlną kurtynę. Myślimy o umieszczeniu na słupach, tworzących kurtynę, tabliczki informacyjnej, która będzie wyjaśniała inny kolor kostki, będzie pokazywała na schemacie przebieg muru i będzie opisywała znalezisko archeologiczne - dodaje. Stalowe słupy będą zaznaczały także miejsce tzw. bramy krakowskiej, która była częścią kamiennych murów obronnych Sieradza.