Ministerstwo Obrony Narodowej dopłaci do nauki żołnierzy obrony terytorialnej. Nowa formacja, podlegająca bezpośrednio szefowi MON, to piąty rodzaj polskich sił zbrojnych. Do 2019 roku w jej szeregach mają być 53 tysiące członków. Jak wynika z dokumentów resortu, ci którzy będą chcieli się dokształcać, mają dostać finansowe wsparcie.

Ministerstwo pokryje jedną trzecią kosztów nauki żołnierza obrony terytorialnej, który zdecyduje się na studia, staż, kurs lub specjalizację. Chodzi jednak przede wszystkim o to, by żołnierze dokształcali się zgodnie z potrzebami zajmowanego lub przyszłego stanowiska i jednostki, w której służą.

Jak czytamy w dokumentach, najbardziej pożądany jest rozwój w specjalnościach wojskowych wymagających podwyższonych kwalifikacji. Jeśli więc w jednostce potrzeba inżyniera, a jeden z jej członków chciałby podjąć studia w tym kierunku, ma największą szansę na dofinansowanie. Podobnie ma być też np. z nauką języków.

Koszty dofinansowania nauki żołnierzy zostały wliczone w całkowity koszt powstania Wojsk Obrony Terytorialnej. To w sumie 3,6 miliarda zł do 2019 roku.

(mpw)