"Będziemy bronić prawa państwa opiekuńczego przed cięciami, które chcą wprowadzić liberałowie i konserwatyści" - zapowiedział szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej Leszek Miller podczas prezentacji kandydatów swojej partii do Parlamentu Europejskiego. "Europa potrzebuje nowej wizji, nowego silnego przywództwa; aby tak się stało, Europa musi skręcić w lewo" - przekonywał.

Będziemy bronić Europy, w której wszyscy obywatele, bez względu na narodowość, płeć, orientację seksualną mają równe prawa i równe obowiązki - zapowiedział Miller. Zadeklarował, że jego ugrupowanie nie zgodzi się na cięcia, postulowane zarówno przez liberałów, jak i konserwatystów. Europejski model społeczny oparty na wysokiej jakości usługach publicznych w edukacji, służbie zdrowia, transporcie to najlepszy sposób na walkę z kryzysem. Skupimy się na aktywnej walce z biedą i wykluczeniem - oświadczył. Europejczycy muszą poczuć się obywatelami zjednoczonej Europy nie tylko podczas przekraczania granic państwowych, ale również podczas procedur i wpływu na kluczowe decyzje polityczne - dodał.

Uważamy, że integracja europejska w wielu dziedzinach ma charakter fasadowy i deklaratywny. Wolna polityka społeczna nie gwarantuje takich samych praw socjalnych. Polityka gospodarcza nie gwarantuje równego traktowania podmiotów. Swobodny transfer osób jest ograniczony wobec braku integracji systemów edukacji, uprawnień zawodowych, niezgodności systemów emerytalnych czy prawa pracy. Obywatele Unii są traktowani inaczej przez strony trzecie. (...) Będziemy domagać się faktycznej integracji wszędzie tam, gdzie poza fasadą kryje się dyskryminacja, prymat interesów korporacyjnych nad dobrem wspólnym i przyzwolenie dla spekulacji bądź dyskryminacji - zapowiedział były premier. Wskazywał także na konieczność wspierania europejskiego wpływu na świat. Będziemy promować europejskie wartości demokracji oraz praw człowieka, wspierać procesy demokratyczne na całym świecie - mówił.

Szef SLD stwierdził, że ostatnie sondaże przeprowadzane w wielu państwach Europy dają lewicy szansę na zwycięstwo. Zwycięstwo socjaldemokratów i socjalistów oznacza odejście od polityki zaciskania pasa i przerzucania kosztów wychodzenia z kryzysu na najbiedniejszych, oznacza wybór polityki aktywnego tworzenia miejsc pracy i regulacji sektora finansowego - podsumował.

(mn)