Z danych amerykańskich analityków wynika, że polityka Donalda Trumpa doprowadziła w pierwszych miesiącach 2025 roku do spadku liczby turystów podróżujących do USA. Prognozy dla branży turystycznej w Stanach Zjednoczonych są złe. PLL LOT nie odczuwa jednak spadku zainteresowania Stanami Zjednoczonymi.

Liczba podróżnych przybywających do USA w 2025 r. ma spaść o ponad 5,1 proc., a podczas pobytu wydadzą o 10,9 proc. mniej - informuje agencja AFP. Tymczasem zagraniczni turyści wydają w USA 7-8 razy więcej niż turyści krajowi - przypomina agencja Reutera.

Światowa Rada Podróży i Turystyki (WTTC) w swoim najnowszym raporcie oceniającym wpływ polityki Donalda Trumpa na sektor turystyczny uważa, że wydatki zagranicznych turystów na podróże po Stanach Zjednoczonych skurczą się w tym roku o prawie 7 procent, czyli o 12,5 mld dolarów. 

Sam amerykański prezydent kilka dni temu powiedział, że turystyka w USA "ma się świetnie". Podkreślał, że na prawdziwe wyniki należy poczekać. Polski przewoźnik mimo tych zmian na rynku prognozuje, że będzie to rekordowy rok. Zwiększa liczbę połączeń w sezonie letnim. 

Nasi pasażerowie mniej zwracają na to uwagę. Ja na podstawie liczb, a bazujemy zawsze na liczbach, mogę powiedzieć z całą pewnością, że pierwsze miesiące tego roku i ta perspektywa kolejnych tygodni jest niezakłócona. Polacy kochają Amerykę, są obecni w USA. Poza tym przewozimy nie tylko Polaków, ale oferujemy naszą usługę globalnie i to oznacza, że nasze samoloty, zresztą jak pan redaktor sam ma okazję doświadczyć, z zasady są pełne - powiedział w Chicago korespondentowi RMF FM Pawłowi Żuchowskiemu Michał Fijoł, prezes Polskich Linii Lotniczych LOT. 

Polski przewoźnik planuje w sezonie wakacyjnym zwiększyć liczbę lotów do USA. Pod tym względem ma być to historyczny rok. 

W tym roku będziemy oferować naszym klientom i pasażerom rekordową liczbę rejsów. To jest blisko 50 rejsów w każdym tygodniu z Polski do Stanów Zjednoczonych. Większość oczywiście z Warszawy, gdzie oferujemy także dogodne przesiadki, ale będą także bezpośrednie rejsy z Krakowa i Rzeszowa do Chicago. To oznacza, że ta oferta dla polskiego pasażera jest wyjątkowo duża. A w samym Chicago będziemy aż 14 razy w tygodniu, a to oznacza, że w niektóre dni nasze samoloty będą w Chicago lądowały nawet trzy razy dziennie - powiedział w Chicago prezes Michał Fijoł. 

W zeszłym roku między Stanami Zjednoczonymi a Polską LOT przewiózł 750 000 pasażerów, z tego 250 000 do Chicago. Ten rok może być według prognoz jeszcze lepszy. Dla LOT-u ważnym klientem jest Polonia Amerykańska. 

To jest dla nas ważny pasażer, chcemy trzymać bliską więź z naszymi pasażerami pochodzącymi z Polski. To są ci pasażerowie, którzy jak wsiadają tutaj do samolotu czy w Chicago, czy w Nowym Jorku, czy w Miami, czy Los Angeles, to mówią, że jakby byli już w domu - zaznacza prezes Fijoł. 

LOT zwiększa swoją flotę. W ubiegłym roku dołączyło do niej 11 nowych maszyn. W tym roku mamy najwyższą liczbę samolotów w historii LOT-u, bo 86. Od października dołącza do nas kolejnych kilkanaście samolotów, w tym także w przyszłym roku dwa samoloty szerokokadłubowe. W tej chwili prowadzimy ogromny przetarg na zakup floty regionalnej. On trwa niezmiernie długo, jest związany z negocjacjami. Ale te samoloty trafią do nas na czas. W branży lotniczej, jak zawsze w każdej branży, która wymaga dużych inwestycji, po prostu trzeba wszystko zaplanować ze stosowym wyprzedzeniem. A potem realizować zamierzenia i plany - zaznaczył. 

Według amerykańskiego Krajowego Biura Podróży i Turystyki liczba zagranicznych wizyt w USA spadła w marcu o 11,6 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku. Amerykańską branżę turystyczną szczególnie martwi spadek turystów z Meksyku i Kanady.

Opracowanie: