PiS złożył interpelację, w której żąda odpowiedzi na pytania o agenturalne powiązania osób z kancelarii prezydenta Komorowskiego. W dogrywce do Kontrwywiadu RMF FM doradca prezydenta Roman Kuźniar odpowiada na pytania PiS i internautów RMF FM.

Nie byłem tajnym współpracownikiem SB - mówi Kuźniar. Była próba kontaktu, gdy wyjeżdżałem na stypendium do USA, była propozycja przekonania mnie do współpracy, ale odmówiłem - dodaje. Nie przeszedłem też, wbrew temu co sugeruje PiS, specjalnego przeszkolenia wojskowego. Migałem się klika lat nawet od zwykłej służby wojskowej. Udawałem, że złamałem nogę - wyjaśnia.

Kiedy wzięli mnie do wojska, w wojsku zastał mnie stan wojenny. W stanie wojennym rzeczywiście dostałem medal za zasługi dla obronności kraju, ale był to medal dawany tym którzy ze względu na stan wojenny musieli zostać w wojsku dłużej - mówi gość RMF FM.

Nie byłem członkiem PZPR. Byłem kandydatem. Włożyłem w to "jedną nogę", przeszedłem staż kandydacki, ale zobaczyłem że PZPR to ślepa uliczka. Nie przekroczyłem granicy - tłumaczy Kuźniar.

Te wszystkie zarzuty wobec mnie... wiadomo, że nie chodzi o mnie - mówi Roman Kuźniar w RMF FM. Jestem w drużynie Bronisława Komorowskiego. Do drużyny strzela się by ugodzić prezydenta - dodaje.