Do roku więzienia grozi 30-letniemu mężczyźnie, który idąc przed jedno z osiedli w Krynicy-Zdroju, bez powodu uderzał przypadkowo napotkane, starsze osoby. Wymierzał im ciosy pięścią w głowę i twarz - podała policja.
W przypadku uznania winy mężczyźnie grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku, ale z uwagi na chuligański charakter jego czynu, wymiar kary może być wyższy - poinformował rzecznik małopolskiej policji mł. insp. Sebastian Gleń.
Mieszkaniec Krynicy-Zdroju miał zaatakować pięciu przypadkowo napotkanych seniorów, m.in. 83-letnią kobietę, kiedy w niedzielny ranek przechodził przez jedno z tamtejszych osiedli.
Okazało się, że w rejonie jednego z bloków mężczyzna został ujęty przez kilku mieszkańców, po tym, jak zaatakował przechodnia. 30-latek wyrywał się i był bardzo pobudzony, nie potrafił wysławiać się w sposób logiczny - przekazał rzecznik.
Jak dodał, po przewiezieniu na komisariat i zbadaniu okazało się, że mężczyzna jest trzeźwy. Z kolei w szpitalu została mu pobrana krew do dalszych badań na obecność substancji psychoaktywnych.
Gleń przypomniał, że w przypadku naruszenia nietykalności cielesnej postępowanie może być zainicjowane bezpośrednio przez osobę pokrzywdzoną; żeby zostało wszczęte taka osoba musi złożyć do sądu prywatny akt oskarżenia. W tym jednak przypadku, po zapoznaniu się z materiałami, Prokuratura Rejonowa w Muszynie podjęła decyzję o objęciu ściganiem z urzędu i wszczęciu dochodzenia w tej sprawie - wyjaśnił.
Zatrzymany mężczyzna został już przesłuchany i usłyszał zarzuty.