Nie udało się jak na razie odnaleźć złodziei, którzy napadli na bank w Krakowie. Mężczyźni zrabowali ponad 150 tysięcy złotych. Obaj mieli na głowach kominiarki. Wczoraj sprawcy sterroryzowali pracowników placówki przy ul. Dobrego Pasterza przedmiotem przypominającym broń i zabrali pieniądze.

Sytuacja wyjątkowa. Jeden z napastników wskoczył na rower i zaczął tym rowerem uciekać. W którymś momencie przewrócił się. Zobaczyli to ludzie , przypuszczalnie nie podejrzewali, że jest to ktoś, kto przed chwilą napadł na bank. Zaczęli mu nawet pomagać zbierać pieniądze. Po ich zebraniu sprawca wsiadł na rower i odjechał - opowiada Dariusz Nowak z małopolskiej policji.

Drugi z napastników uciekł pieszo. Policja poszukuje sprawców napadu. Na razie bez skutku.