Chłopczyk znaleziony w drugi dzień Świąt Wielkanocnych przed jednym z krakowskich kościołów jest obywatelem ukraińskim – dowiedział się reporter RMF FM. Krakowskiej policji udało się zatrzymać matkę dziecka. Być może jeszcze dziś zapadnie decyzja, co stanie się z prawie dwuletnim chłopcem.

Wózek z dzieckiem, stojący przed kościołem przy ul. Rakowickiej, przechodnie zauważyli przed południem w Wielki Poniedziałek. Natychmiast zawiadomili policję. W wózku znaleziono list od matki dziecka, w którym pisała, że nie ma środków na wychowanie i prosi o zaopiekowanie się synkiem.

Wczoraj wieczorem w okolicach Dworca Głównego policjanci z wydziału prewencji zauważyli kobietę, której wygląd opowiadał rysopisowi, jaki zapamiętali świadkowie. Po zatrzymaniu potwierdzono, że jest to poszukiwana matka dziecka – kobieta jest zameldowana w Małopolsce i ma 37 lat. Znaleziono przy niej paszport. Z dokumentu wynika, że porzucony chłopczyk urodził się w październiku 2007 r. w Krzemieńcu i jest Ukraińcem.

Dzisiaj materiały zostaną przekazane do prokuratury. Kobiecie zostaną przedstawiony zarzut porzucenia dziecka. Co dalej stanie się z chłopczykiem – zdecyduje o tym sąd.