19 osób oskarżyła krakowska prokuratura o kradzież ponad 70 aut w krajach Unii Europejskiej. Wśród oskarżonych jest Sylwester A., znany lepiej jako "Gumiś". To mężczyzna, który ponad 20 lat temu terroryzował Kraków, grożąc podkładaniem ładunków wybuchowych. 70-latek był szefem gangu, werbował złodziei i wymyślał plany kradzieży samochodów.

To on - jak donosi reporter RMF FM Maciej Grzyb - wpadł na pomysł, by auta kraść bezpośrednio z salonów i komisów samochodowych. Złodzieje w nocy włamywali się do słabo strzeżonych obiektów w Niemczech i Szwajcarii i wyjeżdżali z parkingów nowymi mercedesami, jeepami i toyotami. W ciągu trzech lat skradli auta o wartości ponad 2 milionów euro.

Policji udało się odzyskać tylko kilka pojazdów. Pozostałe zostały wcześniej wysłane za naszą wschodnią granicę lub rozebrane na części.

Jak podaje policja, gang był jedną z większych grup transgranicznych, działających na terenie Polski, Słowacji, Niemiec i Szwajcarii. Należało do niego kilkunastu Polaków, Słowak, Ukrainiec i Mołdawianin. W większości mają od 25 do 40 lat i byli już wcześniej karani za przestępstwa przeciwko mieniu - w tym za kradzieże i paserstwo samochodów.

Krakowska Prokuratura Apelacyjna skierowała do Sądu Okręgowego w Krakowie akt oskarżenia w tej sprawie. 19 osobom przedstawiono w sumie 38 zarzutów udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, kradzieży z włamaniem i paserstwa. Grozi im do 10 lat więzienia.

(edbie)