Kontrole miejsc magazynowania i przetwarzania odpadów po wejściu w życie nowych regulacji, dotyczących inspekcji ochrony środowiska zapowiedział minister środowiska Henryk Kowalczyk podczas spotkania z mieszkańcami Mławy (Mazowieckie). „W tym momencie te narzędzia przygotowujemy. I gdy tylko wejdą w życie, będziemy bardzo uważnie obserwować i kontrolować magazynowanie, instalacje przetwarzania odpadów, składowiska odpadów również” – oświadczył.

Kontrole miejsc magazynowania i przetwarzania odpadów po wejściu w życie nowych regulacji, dotyczących inspekcji ochrony środowiska zapowiedział minister środowiska Henryk Kowalczyk podczas spotkania z mieszkańcami Mławy (Mazowieckie). „W tym momencie te narzędzia przygotowujemy. I gdy tylko wejdą w życie, będziemy bardzo uważnie obserwować i kontrolować magazynowanie, instalacje przetwarzania odpadów, składowiska odpadów również” – oświadczył.
Minister Henryk Kowalczyk w Mławie / Tomasz Gzell /PAP

Musimy się uporać z nielegalnym sprowadzaniem odpadów. To jest naprawdę problem. Bo legalnego nie musimy się obawiać - zaznaczył minister ochrony środowiska.

Kowalczyk wyliczył, że w przypadków odpadów z zagranicy w 2017 r. sprowadzono do kraju, na podstawie wydanych zgód, 377 tys. ton, a dla porównania w 2013 r. było to 1,6 mln ton. Szef resortu ochrony środowiska wyjaśnił, że sprowadzane legalnie odpady służą przede wszystkim do odzyskiwania surowców wtórnych i nie są to ani śmieci komunalne, ani odpady niebezpieczne.

Wśród projektów swego ministerstwa Kowalczyk wymienił również dobiegające końca prace nad ogólnopolskim programem "Czyste powietrze", termomodernizacji, czyli ocieplenia od 3 do 4 mln budynków jednorodzinnych połączonej z wymianą pieców węglowych.

Szacujemy, że program ten będziemy realizować przez 10 lat. To naprawdę duże przedsięwzięcie. Program będzie kosztował ponad 100 mld zł, więc ok. 10 mld zł rocznie. Stać nas na tyle, żeby tak pomóc mieszkańcom i żeby ten problem rozwiązać, bo każdy chce żyć zdrowo, nie chce się zatruwać - oświadczył szef resortu ochrony środowiska.

Kowalczyk zapowiedział, że program "Czyste powietrze" zostanie uruchomiony w sierpniu lub we wrześniu. Zobaczymy tylko, jak sprawnie pójdzie informatyzacja. Jeżeli generator wniosków nie będzie szwankował to w sierpniu, jak trzeba będzie poprawiać, to we wrześniu. Chodzi o to, żeby nie trzeba było chodzić do urzędów, żeby usiąść w domu i wysłać wniosek. Reszta jest już przygotowana - tłumaczył.