Katowicki Holding Węglowy (KHW) potrzebuje szacowanego na ponad 500 milionów złotych dokapitalizowania, restrukturyzacji sięgającego 3 miliardy złotych zadłużenia oraz zmian organizacyjnych poprawiających wydajność – oceniają przedstawiciele resortu energii. Plan naprawczy ma być gotowy w dwa miesiące.

Katowicki Holding Węglowy (KHW) potrzebuje szacowanego na ponad 500 milionów złotych dokapitalizowania, restrukturyzacji sięgającego 3 miliardy złotych zadłużenia oraz zmian organizacyjnych poprawiających wydajność – oceniają przedstawiciele resortu energii. Plan naprawczy ma być gotowy w dwa miesiące.
Prezes KHW Zygmunt Łukaszczyk (L), minister energii Krzysztof Tchórzewski (2L), sekretarz stanu w ministerstwie energii Grzegorz Tobiszowski (2P) i senator, przewodniczący zespołu ekspertów Wojciech Piecha /Andrzej Grygiel /PAP

Minister energii Krzysztof Tchórzewski, jego zastępca Grzegorz Tobiszowski oraz senator PiS Wojciech Piecha przedstawili w Katowicach wyniki audytu przeprowadzonego w tej trzeciej pod względem wielkości polskiej spółce węglowej. 

Z audytu wynika, że potrzebne są pogłębione działania restrukturyzacyjne. Zbliżające się do 3 miliardy złotych zadłużenie powoduje, że płynność spółki może być zagrożona - ocenił minister Tchórzewski, podkreślając, że spółka wymaga inwestycji, których przeprowadzenie nie jest możliwe bez środków pozyskanych od zewnętrznych inwestorów. Konieczne są także rozmowy z bankami na temat restrukturyzacji zadłużenia, którego obsługa kosztuje firmę ok. 150 miliony złotych.

Minister energii przypomniał, że zaangażowanie w działania naprawcze w KHW zadeklarowały spółki Enea i Węglokoks. Wiceminister Tobiszowski poinformował, że docelowo KHW, wzmocniony o należącą do spółki Węglokoks Kraj kopalnię Bobrek-Piekary, ma stać się częścią struktury pod roboczą nazwą Polski Holding Węglowy.

Plan naprawczy dla KHW ma być gotowy w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Zgodnie z jego założeniami holding będzie miał około półtora roku na dojście do rentowności; skumulowana strata spółki od 2011 roku to ok. 1,5 mld zł.

Zgodnie z wnioskami z audytu, planowane jest łączenie ze sobą niektórych kopalń KHW, by docelowo, dzięki tym połączeniom, z czterech pozostały dwie - Mysłowice-Wesoła i Murcki-Staszic (nie licząc należącej obecnie do Węglokoksu Kraj kopalni Bobrek-Piekary). Zbędny majątek holdingu może być przeniesiony do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, gdzie część załogi mogłaby dobrowolnie skorzystać z osłon przewidzianych w tzw. ustawie górniczej. Audytorzy wskazali też na konieczność wzrostu wydajności pracy z obecnych 764 ton do co najmniej 800-900 ton węgla na jednego pracownika rocznie.

KHW zatrudnia ok. 14 tysięcy osób w czterech kopalniach.

(az)