Policja i służby wrocławskiego zoo zakończyli poszukiwania gada, którego wczoraj na wrocławskim Rędzinie, na rozlewiskach w pobliżu ujścia Widawy do Odry, zauważyli spacerowicze. Kajman został złapany i trafił do wrocławskiego zoo.

Wczoraj spacerowicze zauważyli na wrocławskim Rędzinie zwierzę przypominające aligatora i powiadomili policję.

Od razu skontaktowaliśmy się Centrum Zarządzania Kryzysowego i specjalistami z wrocławskiego ogrodu zoologicznego. Na miejscu specjaliści wskazali, że zwierzę nie stanowi zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi, jest dosyć małe, jego długość nie przekracza metra - mówił Dariusz Rajski z biura prasowego wrocławskiej policji. Nie wiadomo, w jaki sposób gad znalazł się nad Odrą.

Wydział Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego Wrocławia zlecił złapanie gada specjalistycznej firmie. Jak przekazał PAP Marek Szempliński z Zarządu Zieleni Miejskiej we Wrocławiu, udało się już tp zrobić. Gad został odłowiony i przekazany do wrocławskiego zoo - powiedział.

Zdaniem pracowników wrocławskiego ogrodu zoologicznego, odnaleziony gad to najprawdopodobniej kajman. W zoo we Wrocławiu pozostanie tymczasowo. Później trafi do specjalistycznego ośrodka w Lublinie.

Kajmany to podrodzina gadów z rodziny aligatorów. Występują w Ameryce Środkowej i Południowej. Dorosłe kajmany osiągają długość od 1,5 do 4,5 m