Platforma Obywatelska zastanawia się nad sposobem wyboru kandydata na prezydenta. Jedną z oryginalniejszych propozycji - na razie nieoficjalną - jest system "kuponowo-internetowy". Dzięki tej nieskomplikowanej metodzie wszyscy członkowie partii mieliby szansę wypowiedzieć się w tej kwestii.

Na czy polega wspomniany system? Politycy PO twierdzą, że to proste. Do domów członków Platformy trafi partyjna gazetka z kuponem. Ci, którzy będą chcieli je odesłać - odeślą. Ci, którzy mają "listowną alergię" będą mogli zarejestrować się w Internecie i tam oddać swój głos.

Grzegorz Schetyna przyznaje, że jest taki pomysł, ale decyzję podejmie zarząd. Jedno jest pewne - nie będzie żadnej anonimowości. Nie chcemy anonimowości, dlatego, że chcemy dać gwarancję bezpiecznego procesu, żeby każdy mógł się wypowiedzieć - mówi szef klubu PO. Wierzy, że suma owych wypowiedzi będzie wiążąca i ostateczna. Chcielibyśmy, żeby tak było. To by było bardzo sympatyczne i zupełnie nowe. Partia, wszyscy jej członkowie mogą się wypowiedzieć w tej kwestii w taki pełny sposób, podmiotowy - dodaje. "Sympatyczne" nie brzmi jak "przesądzone" - Grzegorz Schetyna zostawia uchyloną furtkę.

Czy Donald Tusk rzeczywiście zaakceptuje wolę kolegów? W tej chwili ma w tym interes, ponieważ potrzebuje rozłożenia odpowiedzialności na wypadek, gdyby kandydat Platformy wybory przegrał.