Izrael wciąż bierze pod uwagę wydalenie Jasera Arafata z Izraela. Potwierdzają to manewry wojska, które w ostatnich dniach ćwiczyło realizację planu deportacji do kraju trzeciego kraju lidera Palestyńczyków – pisze dziennik "Maariw". Nie wiadomo, gdzie wydalono by Arafata.

Ćwiczenia odbyły się na "izolowanym poligonie" z udziałem śmigłowców. Na ich pokładzie Jaser Arafat miałby zostać wywieziony z Ramallah wraz z najbliższym otoczeniem.

"Maariw" nie podaje, gdzie Izrael zamierzałby odesłać Arafata - zastrzega jedynie, że z pewnością nie będzie to ani Jordania, ani też Liban. Zdaniem dziennika, plan wydalenia Arafata został opracowany bardzo skrupulatnie i może być błyskawicznie przeprowadzony na polecenie rządu.

Plan odesłania z kraju palestyńskiego lidera został opracowany na rozkaz premiera Ariela Szarona i szefa resortu obrony Benjamina Ben-Eliezera, głównie pod presją skrajnej prawicy i organizacji osadników żydowskich. "Maariw" zastrzega jednak, iż rząd Izraela nie zamierza obecnie uruchamiać takiego planu. Posłuchaj relacji korespondenta RMF, Elego Barbura:

12:40