Izrael zażądał od premiera Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa "natychmiastowej" reakcji na poranny atak w Erezie, domagając się podjęcia kroków przeciwko terrorystom palestyńskim. W zamachu zginęło 4 Izraelczyków.

Abbas powinien natychmiast zająć się problemem terroryzmu. Nie oczekujemy natychmiast stuprocentowych rezultatów, jednak jeśli on nie zacznie zwalczać terrorystów, zrobimy to sami - uprzedził rzecznik izraelskiego rządu Avi Pazner.

W porannym ataku na główny posterunek graniczny w Strefie Gazy zginęło 4 izraelskich żołnierzy, a czterech cywilów zostało rannych. Trzech napastników zostało zastrzelonych. Do zamachu przyznali się wspólnie trzej przedstawiciele ugrupowań ekstremistycznych - Hamasu, Dżihadu i Brygad Al-Aksy.

13:15