Jutro dojdzie do spotkania pełniącego obowiązki dowódcy wojsk specjalnych gen. Marka Olbrychta z dowódcą jednostki GROM płk. Dariuszem Zawadką - dowiedział się reporter RMF FM Tomasz Skory. Zawadka złożył wczoraj rezygnację. Wg nieoficjalnych informacji podjął taką decyzję w związku z planowanymi zmianami w Dowództwie Wojsk Specjalnych.

Dowódca wojsk specjalnych został poproszony o to spotkanie przez ministra Bogdana Klicha. Według rzecznika tych sił majora Jacka Popławskiego, gen. Olbrycht pełniący obowiązki dowódcy wojsk specjalnych ma tylko ustalić formalności związane z odejściem dowódcy GROM-u.

Nie jedzie nic wyjaśniać, tylko porozmawiać - na prośbę ministra uzgodnić szczegóły odejścia pana pułkownika Zawadki, czyli konkretnie ustalić termin odejścia do rezerwy - zaznacza.

Jak więc można się domyślać, rezygnacja dowódcy GROM-u zostanie przyjęta. Formalnie termin wypowiedzenia to pół roku. Pułkownik Zawadka chciałby odejść z końcem sierpnia. Zadaniem gen Olbrychta jest określenia takiego terminu odejścia dowódcy GROM-u, by nie zaszkodziło to jednostce - zaznacza rzecznik wojsk specjalnych.

Wiadomo także, że formalnie rezygnacje innych oficerów GROM-u nie wpłynęły jeszcze do dowództwa.