Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki poinformował, że kolejny, drugi już projekt klubu PiS dotyczący podwyżek wynagrodzeń dla m.in. premiera oraz ministrów został wycofany z Sejmu. Zakładał on niemal 3 900 złotych dla elit władzy (tzw. erki) oraz pensję dla obecnej i byłych pierwszych dam. Wcześniej wycofana została pierwotna ustawa, przyznająca jeszcze wyższe podwyżki i obejmująca więcej osób.

Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki poinformował, że kolejny, drugi już projekt klubu PiS dotyczący podwyżek wynagrodzeń dla m.in. premiera oraz ministrów został wycofany z Sejmu. Zakładał on niemal 3 900 złotych dla elit władzy (tzw. erki) oraz pensję dla obecnej i byłych pierwszych dam. Wcześniej wycofana została pierwotna ustawa, przyznająca jeszcze wyższe podwyżki i obejmująca więcej osób.
Jarosław Kaczyński i Mariusz Błaszczak /Tomasz Gzell /PAP

Ryszard Terlecki był pytany przez dziennikarzy m.in. o to, dlaczego pierwszy projekt PiS w sprawie podwyżek został wycofany. Uważamy, że nie był wystarczająco przygotowany na sytuację, w której jesteśmy - wyjaśnił.

Terlecki dopytywany przyznał także, że wycofany został również drugi projekt PiS w tej sprawie. Oba zostały wycofane - powiedział.

Pytany, kto odpowiada za zamieszanie wokół projektu w sprawie podwyżek powiedział, że "to były projekty klubowe i zostały wycofane przez klub Prawa i Sprawiedliwości". Dodał, że wiedział o tym, że projekty zostały złożone.

Jak podkreślił, obecnie "nie ma żadnego innego projektu" PiS w sprawie podwyżek.

Drugi, wycofany dziś projekt PiS w sprawie podwyżek zakładał niższe od tych wcześniej proponowanych wzrosty płac. Wynikało z niego, że wszyscy rządzący - poczynając od głowy państwa i szefa rządu, a kończąc na podsekretarzach stanu i wojewodach, dostaliby tzw. dodatek wyrównawczy. Jego wysokość byłaby taka sama dla wszystkich i wynosiłaby dokładnie 3 886 złotych brutto.

Pensję w wysokości 13 tys. złotych dostałyby też obecna i żony byłych prezydentów. Z podwyżek mogliby się też cieszyć funkcjonariusze służb specjalnych.

Poprzedni, pierwszy projekt posłów PiS (wycofany już wczoraj) zakładał natomiast, że o ponad 7 tysięcy złotych więcej dostać miałaby premier Beata Szydło, ministrowie i wiceministrowie dostaliby więcej średnio o 6 tysięcy złotych, a pensja posłów i senatorów miała wzrosnąć o 3 tysiące złotych.

(abs)