​Przez wiele godzin w Skrzydlnej niedaleko małopolskiej Limanowej trwały policyjne negocjacje z desperatem. Mężczyzna zabarykadował się w domu, gdzie przebywała jego żona i groził, że ją zabije.

Zgłoszenie o awanturze rodzinnej w jednym z domów w Skrzydlnej dotarło do policji koło południa. Przybyli na miejsce funkcjonariusze dowiedzieli się, że mężczyzna zabarykadował się wewnątrz i grozi śmiercią swojej żonie. Do akcji włączono więc policyjnych negocjatorów i oddział antyterrorystów.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że sprawca jest byłym funkcjonariuszem jednej ze służb. Pojawiło się podejrzenie, że mógł zaminować dom.

Negocjacje policji z mężczyzną trwały niemal dziesięć godzin. Kiedy policjanci upewnili się, że kobieta jest bezpieczna, zapadła decyzja o siłowym wejściu do budynku.

Zatrzymany mężczyzna został skierowany na konsultację psychiatryczną. Kobieta nie doznała obrażeń, została objęta pomocą psychologiczną.