"Dama z gronostajem" Leonarda da Vinci, kupiona przez państwo wraz z całą kolekcją Fundacji Książąt Czartoryskich, będzie wkrótce eksponowana w galerii Muzeum Narodowego w Sukiennicach - zapewnia dyrektor muzeum Andrzej Betlej. Teraz dzieło można oglądać w Zamku Królewskim na Wawelu.

Byłbym szczęśliwy, gdyby "Dama" była prezentowana w sercu miasta - w Sukiennicach - podkreślił dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie Andrzej Betlej. Zapewnił, że dojdzie do tego niebawem, choć przeniesienie takiego dzieła wiąże się z wypełnieniem szeregu formalności. Bez zbędnej zwłoki pokażemy "Damę" i nie będziemy z tego tytułu pobierali dodatkowych opłat - dodaje dyrektor.

W tej samej przestrzeni, co "Dama" ma być wystawiony także "Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem" Rembrandta.

Andrzej Betlej tłumaczył, że bardzo zależy my na tym, by jak najszybciej została udostępniona całą kolekcja Czartoryskich i w znacznie większym wyborze niż przed zamknięciem na czas remontu Pałacu przy ul. św. Jana, gdzie była ona wcześniej pokazywana. Czeka nas ogrom prac budowlanych i aranżacyjnych - powiedział. Jego zdaniem, dokończenie remontu budynku może potrwać około trzech lat. Jeżeli udałoby się uzyskać dodatkowe fundusze, być może byłoby to możliwe wcześniej - dodał.

Zbiory Fundacji Książąt Czartoryskich liczą około 86 tysięcy obiektów muzealnych i około 250 tysięcy pozycji bibliotecznych: książek, rękopisów, starodruków. Znajdują się w nich bezcenne dla naszej historii dokumenty i pamiątki: np. po Tadeuszu Kościuszce czy polskich królach - m.in. szkatuły królewskie, guzy, czyli element garderoby Stefana Batorego, i portrety Jagiellonów. 

Zofia Gołubiew: Czartoryscy zbierali tę kolekcję z myślą, by służyła narodowi

Kupienie kolekcji Czartoryskich przez Skarb Państwa Zofia Gołubiew, była dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie, nazwała w rozmowie z RMF FM ogromnym sukcesem.

Ta kolekcja to autentycznie wartość narodowa - i zresztą z taką myślą była przez Izabelę Czartoryską i jej potomków zbierana: żeby służyć narodowi. To ma wielką wartość i fakt, że znalazło się wreszcie w rękach Skarbu Państwa i że nadal będzie zarządzane przez Muzeum Narodowe w Krakowie, to jest naprawdę wielki sukces, ponieważ - podkreślę to może bardzo wyraźnie - ta kolekcja nie była przez poprzednich Czartoryskich zbierana dla celów prywatnych. Absolutnie nie. To były właśnie cele publiczne - podkreśliła Zofia Gołubiew.

Państwo jest lepszym gwarantem bezpieczeństwa kolekcji Czartoryskich, a w szczególności takiego dzieła jak "Dama z gronostajem" Leonarda da Vinci - komentowała natomiast w rozmowie z nami krytyk i historyk sztuki Anda Rottenberg. My nie mamy drugiego dzieła tej rangi. "Dama z gronostajem" jest wybitnym dziełem Leonarda. Leonardo da Vinci jest geniuszem wszech czasów i z tego punktu widzenia należy mu się maksymalna ochrona - podkreślała.

Decyzję ministerstwa kultury o zakupie zbiorów oceniła jako korzystną, bo - jak stwierdziła - "im większe są zasoby kultury i sztuki należące do państwa, tym lepiej".

Wiadomo również, że w budynku dawnego hotelu Cracovia w Krakowie, który został kupiony przez Ministerstwo Kultury za 29 milionów złotych plus VAT powstanie Muzeum Designu i Architektury. Będzie to oddział Muzeum Narodowego w Krakowie.

(ug)