Czeski prezydent Vaclav Klaus domaga się wyjaśnienia sprawy podsłuchiwania przez policję jego rozmów telefonicznych. Policja słyszała je przy okazji podsłuchiwania telefonu jego wieloletniego przyjaciela.

Ten ostatni figurował w notesie jednego z podejrzanych w sprawie H-Systemu, czyli o oszustwa związane z budową osiedla domków jednorodzinnych. Premier Stanislav Gross, były minister spraw wewnętrznych twierdzi, że Vaclav Klaus nie był podsłuchiwany bezpośrednio i że nie doszło do złamania prawa. A prezydent domaga się odwołania szefa policji Jirzego Kolarza. Premier odmówił.