Strajk górników KGHM Polska Miedź SA wisi w powietrzu. W kolejnych kopalniach przygotowywane są referenda strajkowe.

Związki zawodowe obawiają się niekorzystnych zmian dla pracowników, po tym jak minister Skarbu Państwa podjął decyzję o sprzedaży 10 procent akcji koncernu. Górnicy stawiają więc żądania.

Najważniejszy postulatów to gwarancja zatrudnienia przez co najmniej 20 lat dla górników. Chcą także zapewnienia, że będą mogli korzystać z pakietu medycznego, który dziś oferuje im KGHM.

Ponieważ pokojowe rozmowy z zarządem nie przynoszą spodziewanego przez związkowców efektu, pod uwagę brany jest strajk. Za taką formą protestu opowiedzieli się już zatrudnieni w Zakładzie Górniczym Polkowice-Sieroszowice. Za tydzień w dwudniowym referendum na pytanie "Czy jesteś za strajkiem?" odpowiedzą górnicy z Zakładów Górniczych Rudna, kilka dni później zatrudnieni w kopalni Lubin. Od wyników głosowania zależeć będzie czy w KGHM zorganizowany zostanie strajk ostrzegawczy a potem ewentualnie generalny.