Polska spóźnia się w dostosowaniu do Unii Europejskiej w 8 dziedzinach, szczególnie w rolnictwie i przygotowaniu do odbioru unijnych funduszy. Najbardziej krytyczne zarzuty Brukseli dotyczą jednak zakusów ekipy Millera na niezależność Rady Polityki Pieniężnej.

W raporcie na temat naszego przygotowania do członkostwa w UE, przedstawionym przez Gunetera Verhougena, nie wspomniano jednak o sprawie niezależności banku centralnego. Została ona odnotowana, ale w tajnym streszczeniu całego raportu. Jeden z unijnych dyplomatów umożliwił wgląd do tego dokumentu brukselskiej korespondentce RMF.

W raporcie Verhougena ta krytyka się nie pojawiła dlatego, że komisarz prowadzi obecnie, czyli przed unijnym referendum, politykę zamiatania pod dywan krytycznych uwag o Polsce. Chodzi mu o to, by nie wykorzystywali ich do swoich celów eurosceptycy. A sprawa zakusów rządu na NBP to sprawa, która mogłaby wywołać w kraju sporą, polityczna burzę.

Tajne streszczenie raportu zostało jednak wysłane do Warszawy i do unijnych stolic, tak więc nasi przedstawiciele wiedzą o niezadowoleniu Brukseli.

Komisja w tym dokumencie zwraca uwagę na problemy z dostosowaniem przepisów o NBP. Po prostu polskie przepisy nie gwarantują Bankowi Centralnemu pełnej niezależności, a jest to jeden z warunków dopuszczenia nas w przyszłości do wspólnej waluty euro. Bruksela przypomina, że Bank powinien być niezależny najpóźniej w dniu naszego członkostwa w UE, czyli 1 maja przyszłego roku.

Foto Archiwum RMF

06:15