„Nasz sojusz działa i jest mocny. Nadal będziemy w niego inwestować. Nie spoczniemy na laurach" - powiedział Sekretarz Stanu USA John Kerry podczas wizyty w 32. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku. „Polska pokazuje, że zobowiązanie do działania na rzecz pokoju i bezpieczeństwa jest właściwym przesłaniem dla wszystkich członków NATO” – dodał.

W najbliższych latach nasza możliwość reagowania na szybko zmieniającą się sytuację na świecie, i na szybko pojawiające się zagrożenia, będzie wymagała więcej niż jednego testu - ocenił Kerry, nawiązując do trwających ćwiczeń NATO. Zapewnił, że USA docenia plany rozwoju polskiej obronności i chce pomóc w realizacji związanych z tym inwestycji.

Polska i Europa potrzebują silnych i obecnych tutaj Stanów Zjednoczonych, przewodzących NATO - powiedział na spotkaniu z Kerrym szef MON Tomasz Siemoniak. Dodał, że sojusz powinien się opierać "na niezawodności kolektywnej obrony swoich członków i rosnących realnych zdolnościach wojskowych". Dlatego wspieramy program obrony przeciwrakietowej, przyjmując na swoje terytorium bazę, która ma powstać w 2018 roku w Redzikowie. Jesteśmy przekonani, że wszystkie terminy i założenia dotyczące tarczy stworzą nową jakość w amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce - dodał.

Siemoniak przypomniał też słowa Billa Clintona wypowiedziane w Warszawie w 1997 roku: Wolność odrodziła się tutaj osiem lat temu, kiedy zmieniliście bieg historii, a teraz razem przywróciliśmy Polskę Europie i przywracamy Polsce los, na jaki zasługuje - sto lat bezpieczeństwa. Panie sekretarzu, trzymamy za słowo - stwierdził zwracając się do Kerry’ego.

Podczas wizyty w Łasku John Kerry odznaczył ppłk. Wojciecha Bagana z GROM za wybitne osiągnięcia w służbie w trakcie misji w Afganistanie amerykańskim Medalem za Chwalebną Służbę - Meritorious Service Medal.

Rozmowy z premierem i szefem MSZ

John Kerry przyleciał do Polski w poniedziałek późnym wieczorem, ale oficjalne spotkania rozpoczął dopiero we wtorek. Sekretarz Stanu USA spotkał się m.in. z Donaldem Tuskiem. Według Centrum Informacyjnego Rządu, rozmowa dotyczyła prac nad umową handlową pomiędzy Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi. Politycy poruszyli też m.in. kwestię polityki klimatycznej i zbliżającego się szczytu klimatycznego ONZ w Warszawie.

Kerry spotkał się też z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Rozmawiał z nim m.in. o współpracy politycznej, gospodarczej i wojskowej Polski i USA. W ciągu niespełna 25 lat od przywrócenia demokracji naród polski przekształcił swój kraj w potęgę gospodarczą i w dziedzinie bezpieczeństwa. Wpływ Polski odczuwa się na obszarze całej społeczności transatlantyckiej - ocenił Sekretarz Stanu. Odniósł się też do kwestii tarczy antyrakietowej, która ma pojawić się w Polsce ok. 2018 roku.  Rozmieścimy na tym terenie to, co jest planowane, ten plan się nie zmienił, nie przewiduję, żeby nastąpiły zmiany - podkreślił.

Kim był Mazowiecki?

Wizyta Kerry'ego w Polsce rozpoczęła się od złożenia kwiatów na grobie Tadeusza Mazowieckiego. Byłem zaszczycony, że mogłem złożyć wieniec w imieniu narodu amerykańskiego, żeby podkreślić niezwykły wkład tego człowieka w sprawy wolności, niepodległości i praw człowieka - przyznał Amerykanin. Zaliczył też sporą wpadkę związaną z byłym premierem, którego kilkakrotnie opisał jako... byłego szefa MSZ.

Spotkanie z naukowcami i wizyta w cukierni

Wizyta Sekretarza Stanu USA w Polsce nie była pozbawiona lżejszych akcentów. Kerry spotkał się z młodymi polskimi naukowcami, uczestnikami programu ministerstwa nauki "Top 500 Innovators" i twórcami marsjańskiego łazika Hyperion. W przerwie między oficjalnymi rozmowami pozwolił sobie też na spontaniczny spacer po Krakowskim Przedmieściu i wypad do kawiarni.