Będzie kolejna kontrola Wyższego Urzędu Górniczego w kopalni Sośnica-Makoszowy. Inspektorzy chcą sprawdzić, czy górnicy pracowali tam, kiedy stężenie metanu groziło wybuchem. Tak twierdzi dzisiejsza "Gazeta Wyborcza".

Trzy poprzednie kontrole w kopalni Sośnica-Makoszowy, przeprowadzone w ciągu ostatniego miesiąca, niczego nie wykazały.

Wojciech Magiera, wiceszef WUG-u przyznał, że jeśli były przekroczenia stężenia metanu, prace powinny być tam wstrzymane.

Na pytanie reportera RMF FM Marcina Buczka, co jeśli jednak ktoś tego nie zrobił, Magiera odpowiedział: powinny być sankcje.

Dodatkowo w czerwcu w kopalni Sośnica-Makoszowy, jednej z pięciu w Polsce, będą zamontowane zaprezentowane dziś specjalne urządzenie do pomiaru m.in. stężeń niebezpiecznych gazów pod ziemią.

(j.)