15-letni chłopiec z Polski został zabity w Huddersfield na północy Anglii - poinformowała w poniedziałek policja hrabstwa West Yorkshire. Zarzut morderstwa postawiono w poniedziałek dwójce osób, najprawdopodobniej Polaków.

Jak podały lokalne media, policja została w piątek wezwana przez pogotowie ratunkowe do jednego z domów w Huddersfield, gdzie znaleziono nieprzytomnego Sebastiana K. Udzielono mu pomocy medycznej, ale chłopiec zmarł. Badania wykazały, że miał on szereg obrażeń fizycznych, a w wyniku dochodzenia funkcjonariusze aresztowali 34-letnią Agnieszkę K. i 37-letniego Andrzeja L. Nie podano obywatelstwa oskarżonych ani relacji ich łączących, ale obydwoje mają polskie nazwiska, a kobieta ma takie samo nazwisko, jak zabity chłopiec.

Według dziennika "Yorkshire Post" Sebastian miał przybyć do Wielkiej Brytanii na krótki czas przed śmiercią, słabo mówił po angielsku i miał ograniczone kontakty towarzyskie. Był jednak zapisany do miejscowej szkoły. Policja potwierdziła, że prowadzone śledztwo dotyczy morderstwa i zaapelowała do wszystkich osób, które mogą coś wiedzieć na temat zdarzenia, o pomoc.

Ponieważ mężczyźnie i kobiecie postawiono zarzuty, jesteśmy ograniczeni w tym, co możemy powiedzieć, aby zapewnić uczciwość procesu sądowego, ale bardzo apeluję o informacje na temat Sebastiana, które pomogą nam stworzyć obraz jego osoby, jego ruchów i stylu życia. Jesteśmy w kontakcie z jego rodziną w Polsce i wiemy, że był w Anglii tylko przez krótki czas i mówił w ograniczonym stopniu po angielsku
- powiedział inspektor Tony Nicholson.