Wielkie centra turystyczne, zwłaszcza w okresie letnim, to raj dla złodziei. Prym wiodą kieszonkowcy. Jednakże w Rzymie, Mediolanie, czy Neapolu częściej niż przez kieszonkowca można zostać obrabowanym przez tak zwanego „szipatore”.

Sposób działania „szipatore” jest bardzo prosty. Poruszają się na bardzo popularnych we Włoszech skuterach, wyrywają kobietom torebki na ulicy i odjeżdżają z łupem w siną dal.

Ofiarami padają zazwyczaj starsze osoby, lub nieświadome zagrożenia turystki. Proceder ten o tyle trudno jest ukrócić, że sprawcami zazwyczaj okazują się nieletni chłopcy, którym w razie złapania niewiele grozi.

Nie wiadomo czy pod wpływem zmieniających się trendów, czy ze względu na złodziei na skuterach, w Rzymie pojawiła się moda na małe torebki, na krótkich paskach, wkładane pod ramię. Taką torebkę wyrwać jest o wiele trudniej.