Strażacy z Żar w Lubuskiem pomogli wielbłądowi, który utknął w niedużym kanale melioracyjnym. Zwierzę uciekło przed południem z cyrku, który przyjechał do miasteczka na występy.

Natychmiast po samowolnym opuszczeniu cyrku, wielbłąda zaczęli poszukiwać jego właściciele. Szybko okazało się, że zwierzę utknęło w niedużym, wybetonowanym kanale melioracyjnym.

Cyrkowcy poprosili o pomoc strażaków, którzy z betonowych płyt zrobili specjalne schody, po których wielbłąd wydostał się z pułapki.

Przygodę w Żarach na pewno zapamięta na długo, bo pokaleczył sobie nogi. Teraz jest pod opieką weterynarza - powiedział o wielbłądzie dyżurny lubuskiej straży pożarnej. Wczoraj inni strażacy i policjanci – z Gorzowa Wielkopolskiego - pomogli bobrowi wrócić nad Wartę. 30-kilogramowy osobnik spacerował po torowisku – schwytali go strażacy, a policjanci odwieźli nad rzekę.

Wielbłąd i bóbr dołączyły do listy zwierząt, które przyszło

ratować z różnych opresji lubuskim strażakom. Znajdują się na niej m.in. konie, łoś, dziki, wiewiórki, świnki morskie czy nawet gekon.