Zakopiańska policja zajęłą się sprawą sobotniej lawiny, która zeszła do Świńskiego Kotła w rejonie Kasprowego Wierchu. Pod śniegiem znalazło się kilkunastu młodych snowboardzistów. Na szczęście nikt nie zginął. Lawinę spowodował inny snoboardzista, który wybrał się w rejon zamknięty dla narciarzy.

Na razie policja nie ustaliła jeszcze danych mężczyzny, ale z jego identyfikacją nie powinno być większych problemów: został on uwieczniony na kasecie video przez snowboardzistów, którzy potem znaleźli się pod śniegiem.

Taśma trafiła już do zakopiańskiej komendy. Jak powiedział RMF zastępca szefa tamtejszej policji Andrzej Rokita, wczoraj zostało wszczęte postępowanie przygotowawcze w tej sprawie: Będziemy robić wszystko, by ustalić wszelkie okoliczności tego zdarzenia, łącznie z tym, czy ktoś nie ponosi winy, że ta lawina zeszła. Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, iż wszystkie osoby przebywały w terenie, którym nie powinny przebywać - powiedział RMF Rokita.

Wydaje się więc, że konsekwencje nie ominą także samych poszkodowanych. Władze TPN-u zastanawiają się zaś, jak w przyszłości uniknąć takich zdarzeń. Już wcześniej dyrektor parku Paweł Skawiński zapowiadał ukaranie wszystkich uczestników wypadku - złamali oni przepisy bezpieczeństwa i ochrony przyrody.

foto Archiwum RMF

03:55