Naczelny Sąd Administracyjny wydał bezprecedensowy wyrok przyznający, że podczas akcji "Wisła" w 1947 roku Łemkowie zostali wysiedleni ze swoich ziem niezgodnie z prawem. Podczas akcji Wisła deportowano i pozbawiono majątków 30 tysięcy Łemków. Na razie rodzinny majątek odzyskała jedna osoba - Stefan Hładyk, prezes Zjednoczenia Łemków. Szacuje się, że o swoje mienie walczyć będzie 10 tysięcy osób.

Pokrzywdzeni przez komunistyczne władze Łemkowie mają szanse na odzyskanie mienia, tak jak Stefan Hładyk, jednak dziś trudno powiedzieć jak duże. Wyrok NSA był kamieniem milowym na drodze do zadośćuczynienia krzywdom Łemków, ale wyrok ten nie wyznaczył reguły prawnej. Dał tylko wskazówkę innych sądom cywilnym, które mogą powoływać sie na takie rozstrzygnięcie prawne, ale nie muszą. Idealnym sposobem na to, by wszyscy poszkodowani Łemkowie dostali należną im ziemię jest przyjęcie ustawy reprywatyzacyjnej. Dopóki takiej nie będzie - a w bliskiej przyszłości nie ma na nią szans - Łemkowie muszą o swoje walczyć przed sądami. W tej chwili jest 230 rozpoczętych procesów. Nie wszystkie jednak są tak samo jednoznaczne jak sprawa Stefana Hładyka. W niektórych przypadkach wysiedleni Łemkowie dostali tzw. nieruchomość zamienną i nie musieli za to płacić co sprawę znacznie komplikuje.

Łemkowie - to nazwa górskiego ludu zamieszkującego północne i południowe stoki Karpat Zachodnich. Etniczna mieszanka Polaków, potomków wędrownych pasterzy wołoskich i przybyszów z Rusi Zakarpackiej. Sami Łemkowie określali siebie mianem Rusnaków. A nazwa Łemkowie wzięła się prawdopodobnie od ludowego, żartobliwego przezwiska górali ruskich mówiących "nieczysto po rusku". Założyciel a zarazem kustosz Muzeum Kultury Łemkowskiej w Zyndranowej, Teodor - Fedor Gocz nie ma wątpliwości, że wyrok NSA powinien być podstawą do dalszego zwrotu Łemkom ziemi i lasów. W Zyndranowie w Beskidzie Niskim odwiedził go nasz reporter Piotr Stabryła:

Większość z Łemków do dziś nie wróciła do Polski południowej, bo nie ma dokąd. W części przygranicznych wsi po starych osadach prawie nic nie zostało, zaś wstępu do lasów bronią czerwone tablice z napisem Lasy Państwowe. W okolicach Gorlic w Małopolsce jest dzisiaj nasz reporter Witold Odrobina. Posłuchaj czy są jakiekolwiek szanse by Łemkowie odzyskali swoje mienie:

foto Piotr Stabryła RMF Rzeszów

18:40