W Wielkiej Brytanii strajkują dziś pracownicy gmin i niektórych urzędów państwowych. To pierwszy tego typu protest od ponad 30 lat. Bierze w nim udział ponad 1,2 mln mieszkańców Anglii, Walii i Północnej Irlandii. Z kolei Londyn paraliżuje dziś strajk pracowników metra.

Przyczyną strajku samorządowców jest konflikt płacowy. Państwo oferuje im 3-proc. podwyżkę, urzędnicy żądają dwukrotnie wyższej.

W proteście biorą udział przedstawiciele różnych zawodów: od miejskich architektów do pomocy szkolnej. Wiele szkół podstawowych będzie dziś zamkniętych, a na ulicach miast zabraknie sprzątaczy. Nieczynne będą też biblioteki.

Z kolei Londyn paraliżuje dziś podziemny protest - nie działa metro. 24-godzinny strajk został zorganizowany przez związek zawodowy pracowników komunikacji miejskiej. Powodem są niedostateczne – zdaniem związkowców – warunki bezpieczeństwa, jakie panują w niedofinansowanym i przestarzałym systemie. Metra używa codziennie około 3 mln londyńczyków.

09:50