6 tysięcy sztuk amunicji ostrej i gumowej brakuje w magazynach Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. Sprawą zajmie się prokuratura i inspektorat komendy wojewódzkiej policji w Olsztynie.

Kontrola przeprowadzona przez inspektorów komendanta wojewódzkiego wykazała wielki bałagan w dokumentacji dotyczącej amunicji.

Brakuje ponad 5 tys. sztuk amunicji ostrej typu Makarow i ponad 1 tys. sztuk amunicji innej m.in. do broni gładkolufowej i karabinków snajperskich - powiedziała Bożena Przyborowska, rzeczniczka warmińsko-mazurskiej policji.

Co ciekawe, kontrolerzy znaleźli też w magazynach amunicję, której oficjalnie nie ma: 110 ręcznych granatów łzawiących, 9 granatów ręcznych dymnych i ok. 2 tysięcy sztuk nabojów-ślepaków.

Już w zeszłym roku kontrola prowadzona w magazynach broni komendy miejskiej policji w Olsztynie wykazała nieprawidłowości w przestrzegania procedur wydawania amunicji. Teraz pracownicy KWP mieli sprawdzić, czy ewidencja jest prawidłowa.