Z takiego założenia wychodzi coraz więcej niemieckich pracodawców, którzy chcą zachęcić swych pracowników do uprawiania sportu, a jeżeli nie, to przynajmniej do rzucenia palenia.

W zamian za to można otrzymać bonusy. Takie prezenty to nie altruizm pracodawców, ale czysty interes, bowiem jeśli pracownik jest nałogowym palaczem lub nie uprawia sportu, jest bardziej podatny na choroby a tym samym częściej korzysta ze zwolnień lekarskich. Zatem bardziej opłaca się dorzucić do wynagrodzenia premię – i tak na przykład Siemens niepalących promuje dodatkową sumą 250 marek. Inny koncern swoim pracownikom, którzy w czasie przerw uprawiają jogging, przyznaje jeden dzień wolny od pracy w miesiącu ekstra.

Posłuchaj relacji berlińskiego korespondenta RMF FM, Tomasza Lejmana:

00:10