Trzy miesiące - przynajmniej tyle posiedzi jeszcze w areszcie Henryk Stokłosa. Były senator, biznesmen ze Śmiłowa pod Piłą jest podejrzewany o korumpowanie urzędników Ministerstwa Finansów. Miał dawać dużo pieniędzy za umarzanie jeszcze większych podatków. Pracownicy i mieszkańcy Śmiłowa piszą listy z wyrazami poparcia, a sąd analizuje fakty.

Sąd Okręgowy w Poznaniu przedłużył zatem areszt, choć były senator jest w areszcie w Warszawie - to tamtejsza prokuratura prowadzi sprawę. Prokurator, który nieco spóźnił się na rozprawę (droga z Warszawy do Poznania to naprawdę 5 godzin samochodem:) z decyzji sądu był oczywiście zadowolony i prędko ruszył w drogę powrotną.

Henryk Stokłosa zostanie w areszcie do 19. czerwca.