Tysiące domów na Podhalu w latach 70. pokryte zostały azbestowym eternitem, dziś dachy wymienia się na blachę lub dachówkę. Problem w tym, że eternit trzeba zutylizować, co sporo kosztuje.

Do niedawna pomagał w tym specjalny fundusz. Teraz już tego nie robi. Większość mieszkańców okolic Nowego Targu niepotrzebny eternit zakopuje w ziemi, bo – jak tłumaczą reporterowi RMF - przecież koło domu tego się nie będzie trzymało.

Dawniej tego typu dachówki pomagało zutylizować starostwo. Teraz – wg nowych przepisów – utylizacją zajmują gminy. Problem w tym, że żadna z nich nie ma na to ani złotówki. A dodajmy, że utylizacja na własny koszt to kwota ok. tysiąca złotych.