Komputerowi włamywacze są poważnym problem zarówno dla pojedynczych firm jak i całych państw. Dziś funkcjonowanie prawie całego państwa opiera się na systemach teleinformatycznych. Przyszłe wojny będą polegać przede wszystkim na ataku na sieci telekomunikacyjne i nie potrzeba do tego całej armii – wystarczy niewielka grupa wysokiej klasy specjalistów. Taka forma walki jest bardzo wygodna dla terrorystów i grup przestępczych.

W 3 listopada 1988 roku (tzw. „czarny czwartek”) - blisko 6000 komputerów w amerykańskich uniwersytetach, bazach wojskowych i szpitalach zostało zablokowanych wskutek niszczycielskiej działalności „Robaka”. Program, stworzony przez dwudziestokilkuletniego studenta, powielał się w pamięci komputera, tworzył nowe kopie, aż powodował zawieszenie systemu. Robak wykorzystał błąd do uzyskania uprzywilejowanego dostępu i w ciągu kilku godzin opanował większość maszyn amerykańskiego Internetu!

Było to pierwsze, głośne dokonanie sieciowego podziemia w historii. Robert Morris został aresztowany i skazany na trzy lata w zawieszeniu, 400 godzin pracy społecznej i grzywnę 10 050 dolarów.

Głośna była też sprawa Kevina Poulsena, na co dzień asystent programisty, w nocy haker (włamywał się np. do komputerów wojskowych, serwerów FBI). Jego największym popisem było wygranie dwóch Porsche 944 w konkursie radiowym. Poulsen tak zablokował centralę, że na konkurs dodzwonić mógł się tylko on – wygrał dwa samochody, sporą sumę pieniędzy i wycieczkę na Hawaje. Poulsena skazano w 1995 roku na 51 miesięcy więzienia i ponad 56 tys. dolarów grzywny.

Najsłynniejszym hakerem na świecie był Kevin Mitnick. Wykradał on numery kart kredytowych i prowadził nielegalne operacje. Po złapaniu trafił na leczenie w specjalnym zakładzie - był totalnie uzależniony od komputera.

Do więzienia po raz pierwszy trafił już jako 17-latek, gdy w 1981 r. włamał się do komputerów firmy Pacific Bell. Dwa lata później odsiedział pół roku za włamanie do ówczesnego odpowiednika Internetu - ARPANETu. Mitnick jeszcze kilka razy lądował w więzieniu. Dziś jest na wolności, wyrokiem sądu nie może jednak zbliżać się do żadnych urządzeń komputerowych i telekomunikacyjnych.

Od komputera był uzależniony też Władimir Lewin, matematyk, absolwent politechniki w Sankt Petersburgu. Ponoć stał on na czele gangu hakerów, który wyprowadził z jednego z banków dziesięć milionów dolarów. Wpadł na londyńskim lotnisku Heathrow.

07:25