W Białymstoku protestują pracownicy tamtejszej huty szkła. Załoga w obawie przed zmianą zarządu firmy nie wpuściła dziś na teren zakładu głównych udziałowców Biaglasu. Pracownicy huty od lipca nie otrzymują regularnie wynagrodzenia, a w sądzie leży wniosek o ogłoszenie upadłości zakładu.

Właścicielom fabryki nie udało się dziś wejść na teren zakładu. Część załogi zablokowała portiernię i bramę, na której przymocowano transparenty i szubienice. Pracownicy obawiają się, że zostanie odwołany zarząd, który – ich zdaniem – robi co może, żeby uratować zakład.

Pracownicy huty stracili już zaufanie do właścicieli fabryki: Powzięli już uchwały, żeby sprzedawać majątek huty. Ten biurowiec, plac - mówią przedstawiciele rozgoryczonej załogi. Zorganizowaliśmy się i nie pozwolimy na to.

W hucie na razie produkcja trwa, ale zakład stracił już płynność finansową.

Foto: Piotr Sadziński, RMF Białystok

12:05