Szwed tunezyjskiego pochodzenia chciał porwać samolot i rozbić go na budynku jednej z ambasad amerykańskich. Mężczyzna został zatrzymany podczas kontroli na małym lotnisku 100 kilometrów od Sztokholmu. Znaleziono u niego pistolet, z którym zamierzał wejść na pokład samolotu lecącego do Londynu.

Zatrzymany mężczyzna uczestniczył kiedyś w kursach pilotażu. Jednak władze Szwecji nie potwierdzają tego.

Zauważyliśmy, że narobiono wiele hałasu wokół tej sprawy, co tylko podnosi temperaturę. Dlatego też uważamy, że konieczne jest powstrzymanie się od komentarzy, zanim otrzymamy dokumentację z policji i służb wywiadowczych - mówiła szwedzka minister spraw zagranicznych Ana Lynd.

Szwedzka policja poszukuje jeszcze czterech osób, które są podejrzewane o współudział w przygotowywaniu porwania samolotu.

07:00