Po trwającym godzinę brawurowym pościgu dolnośląskiej policji udało się w nocy z wtorku na środę zatrzymać na gorącym uczynku szajkę złodziei samochodów posługujących się metodą "na koło".

Przestępcy ścigani przez dwa radiowozy policji przez godzinę uciekali autostradą - stali się prawdziwym zagrożeniem dla ruchu, przejeżdżali bowiem pas zieleni dzielący dwie nitki autostrady i jechali pod prąd na przeciwległym pasie - niekiedy 170 kilometrów na godzine. W ten sposób uciekli pierwszej blokadzie, nie zdołali jednak ominąć drugiej. Ścigani cały czas przez drugi radiowóz znaleźli się w pułapce i około godziny 23 zostali zatrzymani koło Wrocławia. W ich samochodzie znalieziono kilkanaście "kolców" i kilka

tablic rejestracyjnych. Dwóch z czterech złodziei poszukiwano listem gończym.

Kradzieże "na koło" to prawdziwa plaga na dolnośląskiej autostradzie. Polegają one na celowym przebijaniu kół kolcami lub gwoździami w upatrzonych samochodach, a następnie kradzieży tych aut w chwili, gdy ich kierowcy przystępują lub są w trakcie wymiany koła. Ofiarami tego typu kradzieży najczęściej są obywatele Niemiec.

08:45