16-latce, rozpoczynającej właśnie naukę w jednej z podlaskich szkół, rówieśnicy żyletką wycięli na skórze napis: Kot. Do brutalnej napaści doszło na szkolnym placu w Mońkach.

Rany zadane przez dwóch chłopców w wieku 17 i 18 lat nie były na szczęście groźne i obyło się bez szycia.

Dyrekcja zespołu szkół zawodowych twierdzi, że o fali nie może być mowy. To pojedynczy incydent, a napastnicy nie byli uczniami tej szkoły. Jeden z nich został nawet wydalony z placówki, właśnie za zanęcanie się nad kolegami z młodszych roczników.

Policja zajmie się sprawą dogłębniej, nie ograniczając się jedynie do zatrzymania nastolatków. Dokładniej przyjrzy się sytuacji panującej w szole.

17:00