Ponad 400-osobowa grupa uchodźców przesiadła się z norweskiego frachtowca na okręt australijskiej marynarki wojennej. "Manoora" płynie do Port Moresby na Papui. Stamtąd uchodźcy polecą samolotem do Nowej Zelandii oraz na Nauru - archipelag wysp w południowej części Oceanu Spokojnego.

Sąd Federalny w Melbourne nie wydał jeszcze orzeczenia, czy australijskie władze miały prawo odmówić przyjęcia imigrantów. Jeśli decyzja rządu zostanie podważona, australijski statek może zostać zawrócony do Australii. Tu nie brakuje głosów, że Australijczycy zbyt ostro obeszli się z imigrantami. "Myślę, że to, co się stało, to całkowita, niczym nie usprawiedliwiona katastrofa" – powiedział William Maley, australijski rzecznik do spraw uchodźców. Imigrantów uratowała załoga norweskiego statku. Potem uchodźcy zmusili Norwegów do zmiany kursu i zawrócenia w kierunku australijskiego wybrzeża. Rząd Australii nie zezwolił jednak uchodźcom zejść na ląd.

07:45