Nie wykluczam skargi do Rzecznika Praw Obywatelskich – mówi prof. Tadeusz Cegielski, odwołany przedwczoraj z funkcji szefa rady naukowej muzeum zespołu pałacowo-parkowego w Dobrzycy. Decyzję taką podjęli radni Sejmiku Województwa Wielkopolskiego.

Radni zarzucają profesorowi, że jest namiestnikiem loży masońskiej na Poznań i jako osoba zaangażowana w niejawną organizację nie może pracować w publicznej instytucji.

Ja rozumiem doskonale, że członkowie Ligi Polskich Rodzin, PiS, i Samoobrony nie uznają takich wartości, jakie wyznają wolnomularze, a więc wolności, równości ludzi, braterstwa. Oni nie mają jednak prawa z tego powodu - że ja czy ktokolwiek inny wyznajemy takie ideały - nas karać - mówi profesor.

Profesor jest działaczem Wielkiej Loży Narodowej - Świątyni Jedności Hymnu; organizacji działającej legalnie i zarejestrowanej w sądzie.

Jednak zdaniem radnych: Masoneria ukrywa cel własnej działalności i skład członkowski. Jest to ewidentnie zabronione przez konstytucję, a także przez większość szczegółowych przepisów dotyczących stowarzyszeń. Pan Cegielski nie tylko zgadza się z takim stanem, czyli ze stanem niezgodnym z prawem, ale wręcz nawołuje do podtrzymywania tego stanu.

Wniosek w wielkopolskim sejmiku został przyjęty bez sprzeciwu, część radnych tylko wstrzymała się od głosu...