Amerykanie są niewyspani - wskazują na to opublikowane właśnie wyniki sondażu. Aż 47 milionów z nich śpi nie tyle, ile powinno, wielu krócej niż 6 godzin na dobę. Naukowcy twierdzą, że niedostatek snu ma nie tylko bardzo poważny wpływ na samopoczucie, ale i zdolność do wykonywania codziennych obowiązków.

Aż 40 procent ankietowanych Amerykanów przyznaje, że odczuwana w dzień senność co najmniej kilka razy w miesiącu utrudnia im pracę. To prawdziwa epidemia senności. Oprócz odczuwanego w związku z tym braku cierpliwości, wzmożonej pobudliwości, zmienności nastroju - przyznają się do kłopotów z koncentracją, mniejszej wydajności i dokładności w pracy. Brak snu jest także jedną z czołowych, choć niedocenianych przyczyn depresji. W Stanach Zjednoczonych coraz większa liczba psychologów sugeruje co najmniej 8 godzin nocnego odpoczynku jako pierwszy krok w leczeniu depresji.

Brak snu bywa przyczyną problemów rodzinnych, kłopotów w kontaktach z dziećmi. O ile Amerykanie zgodnie wypowiadają się przeciwko niewyspanym w pracy lekarzom czy pilotom samolotów, sami często podejmują ryzyko i senni np. prowadzą samochód. Lekarze zwracają też uwagę na dość powszechną związaną z niewyspaniem skłonność do przejadania się. Dieta i bezsenność raczej nie dadzą się pogodzić.

21:45