Litewscy przeciwnicy Ameryki, antyglobaliści i anarchiści zgotowali niezbyt miłe przyjęcie prezydentowi Stanów Zjednoczonych, który do jutra przebywa w Wilnie. Na ulicach litewskiej stolicy pojawiły się plakaty i napisy antynatowskie i antyamerykańskie.

Nie chcemy Busha, NATO i wojny głosi jeden z plakatów. Usunęła go policja. Funkcjonariusze zatrzymali także czterech młodych ludzi, gdy próbowali rozklejać na murach nowe plakaty.

Na ścianach budynków w Wilnie pojawiło się też mnóstwo napisów spray’em. Niektóre grafficiarze umieścili tuż obok rezydencji litewskiego prezydenta.

Litwa i dwie pozostałe republiki bałtyckie – Łotwa i Estonia – zostały zaproszone w szeregi członków Paktu Północnoatlantyckiego na szczycie NATO w Pradze. Właśnie ich przywódcy mają się spotkać jutro z Bushem.

Foto: Archiwum RMF

20:00