"Lewatywa" - jeden z bossów bydgoskiego półświatka, trafił do aresztu za nielegalne posiadanie broni.

Policja zatrzymała gangstera przed stadionem w Bydgoszczy. 38-letni Henryk M. przyszedł na mecz żużlowy razem z dwoma ochroniarzami - Krzysztofem B. i Adamem S., którzy również znaleźli się w areszcie. W marcu "Lewatywa" ledwo uszedł z życiem po zamachu, jakiego dokonano przed jego domem. Od tamtej pory nie rozstaje się z "gorylami".

Wiadomości RMF FM 21:45

Ostatnia zmiana 00:45