Małopolska policja poszukuje matki 1,5-miesięcznego chłopca, który został utopiony w Wiśle w plecaku obciążonym młotkiem. Sekcja zwłok wykazała, że dziecko żyło w momencie wrzucenia do wody.

Ciało chłopca wyłowiono z Wisły w rejonie nowohuckiego osiedla Lesisko w połowie września. Płynący rzeką plecak zauważył wędkarz. 1,5-miesięczne dziecko było ubrane.

Sekcja zwłok wykazała, że chłopiec żył w momencie wrzucenia do wody. Miał wrodzoną wadę serca i taki zapis powinien się znajdować w jego karcie zdrowia - powiedział rzecznik małopolskiej policji podinspektor Dariusz Nowak.

Dziecko tuż po narodzeniu miało fachowo podwiązaną pępowinę. Dlatego policja przypuszcza, że mogło przyjść na świat w szpitalu lub poród przyjęła wykwalifikowana położna. Sprawdzenie krakowskich szpitali nie przyniosło do tej pory efektów. Niewykluczone więc, że dziecko urodziło się poza Krakowem.

Policja poszukuje rodziców dziecka. Prosi o kontakt wszystkich mieszkańców Krakowa i okolic, którzy zauważyli że prawie dwa miesiące temu komuś urodziło się dziecko i nagle zniknęło. Pomóc może też lekarz, który odbierał poród. Informacje można zgłaszać pod numer 0800 131 333.

12:35