Kilkaset przedmiotów sakralnych, które zostały prawdopodobnie skradzione z kościołów w Małopolsce, odzyskała policja. W ubiegłym roku prawie 40 razy włamywano się do kościołów i kapliczek. Skradziono kilkaset figurek, świeczników, obrazów, lichtarzy oraz lampionów. Ich wartość szacuje się na kilka milionów złotych.

Policja zatrzymała kilka osób. Kradzione przedmioty znaleziono w ich mieszkaniach i domach. Część była doskonale ukryta, a niektóre już zapakowane i przygotowane do sprzedaży.

W sumie odzyskano kilkaset różnych przedmiotów. By przewieźć je do Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, trzeba było sprowadzić dwie ciężarówki. Większość przedmiotów jest w bardzo dobrym stanie. Myślę, że te rzeczy mogłyby się znaleźć w kilkunastu kościołach - powiedział inspektor Dariusz Nowak z małopolskiej policji.

Prawdopodobnie część z tych przedmiotów skradziono z kościołów i kapliczek w całej Polsce. W Małopolsce działali sami paserzy. Aresztowano cztery osoby. Paserzy skupywali te przedmioty, przerabiali je, a potem przygotowywali do dalszej sprzedaży - dodał Nowak. Policja ustala teraz, skąd skradziono zabytkowe przedmioty.

Kilka tygodni temu zatrzymano sześć osób, które podejrzewane są o dokonywanie kradzieży. Odzyskano wtedy m.in. XVII-wieczne figurki aniołków, które znajdowały się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.

11:45