Jeden z amerykańskich żołnierzy – 24-letni kapral Jeremy Sivits - oskarżony o znęcanie się nad irackimi więźniami, przyznał się do winy przed trybunałem wojskowym USA w Bagdadzie.

Sivits przyznał się do dwu z trzech zarzutów, zawartych w akcie oskarżenia.

Trzech pozostałych amerykańskich żołnierzy, którzy stanęli dziś przed trybunałem odmówiło złożenia wyjaśnień. Sprawa dręczenia irackich jeńców nadal nie schodzi z czołówek amerykańskiej prasy. „New York Times” ujawnia dziś, że dowództwo armii USA pod koniec zeszłego roku usiłowało uniemożliwić przedstawicielom Międzynarodowego Czerwonego Krzyża dostęp do osadzonych w więzieniu Abu Ghraib.