Audytor bezpieczeństwa ruchu drogowego to nowy zawód, który właśnie pojawił się w Polsce. Jak zaznacza "Dziennik Gazeta Prawna" cieszy się sporym powodzeniem. Na jedyny kurs w tym zakresie prowadzony przez Politechnikę Krakowską zgłosiło się trzy razy więcej chętnych niż było miejsc.

Zawód audytorów powstał z powodu wymogów unijnych, które nakazują Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz miastom na prawach powiatu przeprowadzenie audytów bezpieczeństwa na podlegających im drogach publicznych oraz ich ewentualną modernizację.

Kontrolą - jedną przed wydaniem pozwolenia, a drugą tuż przed oddaniem drogi do użytku - objęte zostaną wszystkie odcinki należące do tzw. transeuropejskiej sieci drogowej, czyli 4,8 tys. dróg. Audytorzy badać będą m.in. lokalizację drogi i skrzyżowań i wychwytywać błędy widoczności np. na zakrętach.

W ciągu dekady na ten cel przeznaczonych ma być prawie 5 mld zł, z których część trafi do kieszeni audytorów. Średni koszt audytu dla 30-kilometrowego odcinka drogi wahać się będzie między 100 a 150 tys. zł.